Najzdrowszy olej do smażenia

października 22, 2025

Najzdrowszy olej do smażenia

Smażenie to w Polsce jedna z najpopularniejszych metod przygotowywania posiłków. Jej popularność wynika z jednej strony z tradycji, ale z drugiej z walorów czysto smakowych. Nic w tym dziwnego, w końcu tłuszcz jest doskonałym nośnikiem smaku, a potrawy smażone są chrupiące oraz pełne smaku i aromatu.

Z tego też powodu na rynku dostępnych jest wiele tłuszczów, które możemy wykorzystywać w kuchni. Sam wybór oleju jest bardzo ważnym aspektem smażenia. I nie chodzi tu o jego kaloryczność, ta z założenia będzie wysoka, ale przede wszystkim o jego stabilność w wysokiej temperaturze i odporność na utleniania. To te cechy decydują o tym, czy smażenie będzie procesem względnie bezpiecznym, czy też w jego trakcie powstawać będą szkodliwe związki.


Tłuszcz w kuchni

W tradycyjnej kuchni polskiej królowały tłuszcze zwierzęce. Szczególnie popularny był smalec - tani, łatwo dostępny i stabilny na patelni. W bogatszych domach sięgano także po masło, które nadawało potrawom swój charakterystyczny maślany posmak.

Oleje roślinne, choć znane, używane były rzadko i raczej nie do smażenia - na patelni szybko dymiły, psuły smak potraw, a na dodatek jełczały. 

Dopiero w XX wieku rozwój technologii rafinacji odwrócił sytuację - oleje roślinne zyskały nową jakość, stały się stabilniejsze, a przez to bezpieczniejsze i powoli zaczęły wypierać tłuszcze zwierzęce. Dziś olejów roślinnych w sklepach mamy istne zatrzęsienie, od naszego rodzimego oleju rzepakowego i słonecznikowego, przez oliwę z oliwek po oleje z awokado czy wiesiołka. Jednak musimy pamiętać, że olej olejowi nie równy i nie każdy posiada te same właściwości.

Jak wybrać olej?

Wybierając olej, który będziemy używać do smażenia potraw powinniśmy kierować się przede wszystkim jego właściwościami w wysokich temperaturach.

Najważniejszym parametrem jest jego stabilność oksydacyjna, czyli odporność oleju na utleniania pod wpływem ciepła. Zależy ona m.in. od stopnia nasycenia kwasów tłuszczowych oraz obecności naturalnych antyoksydantów, takich jak polifenole czy tokoferole.

Istotna jest także temperatura dymienia. Im jest ona wyższa, tym mniejsze ryzyko, że tłuszcz zacznie się degradować i wytwarzać toksyczne związki. Czym jest punkt dymienia? To temperatura, w której olej zaczyna się po prostu spalać i rozpadać na wolne kwasy tłuszczowe oraz glicerol. Wolne kwasy tłuszczowe nasilają procesy utleniania tłuszczu, a glicerol może przekształcić się do szkodliwej dla naszego zdrowia akroleiny, która może mieć potencjalne działanie rakotwórcze.

Ważny jest również skład kwasów tłuszczowych. Najkorzystniejsze są oleje bogate w tzw. MUFA, czyli jednonienasycone kwasy tłuszczowe.

Jaki olej wybrać?

Do smażenia poleca się szczególnie tłuszcze rafinowane. Czym jest rafinacja? To proces oczyszczania oleju z substancji niekorzystnych pod względem jakościowym i zdrowotnym, nie wpływa jednak na profil kwasów tłuszczowych. 

Więc jakie konkretnie tłuszcze do smażenia wybierać?

1. Rafinowana oliwa z oliwek

Oliwa extra virgin, czyli tłoczona na zimno, świetnie sprawdzi się np. jako dressing do sałatek. Jej punkt dymienia wynosi ok. 190-210 stopni C, sprawdzi się więc także przy krótkim obsmażeniu. Jednak jeśli planujemy dłuższą obróbkę, np. smażenie mięsa lub smażenie w głębokim tłuszczu lepiej sięgnąć po oliwę rafinowaną, której punkt dymienia sięga nawet 240 stopni C.

2. Rafinowany olej rzepakowy

Olej rzepakowy to jeden z najpopularniejszych tłuszczy w naszym kraju. Jest też jednym z najczęściej rekomendowanych do smażenia. Jego punkt dymienia wynosi ok. 200-220 stopni C, nadaje się więc do długiego smażenia. Zawiera także dużą ilość jednonienasyconych kwasów tłuszczowych (MUFA), które spowalniają procesy utleniania w wysokich temperaturach. Olej rzepakowy jest więc jednym z najbardziej stabilnych tłuszczów.

3. Olej z awokado

Olej z awokado zyskał w Polsce na popularności stosunkowo niedawno. Wciąż jest on niestety drogim produktem i nie wszędzie możemy go kupić. Powoduje to, że dużo rzadziej używamy go w domach, a nawet jeśli, to najczęściej w postaci dressingu do sałatek. A szkoda, bo świetnie nadaje się on do smażenia. Jego punkt dymienia sięga nawet 270 stopni C, jest więc jednym z najodporniejszych na działanie wysokiej temperatury tłuszczów roślinnych. Podobnie jak olej rzepakowy także charakteryzuje się wysoką zawartością jednonienasyconych kwasów tłuszczów. A oprócz tego znajdziemy w nim także bogactwo naturalnych antyoksydantów, takich jak polifenole czy witamina E.

4. Olej ryżowy

Podobnie jak olej z awokado bardzo rzadko wykorzystywany jest w Polskiej kuchnia - jest droższy od oleju rzepakowego i znacznie trudniej dostępny. W Azji jednak jest podstawowym tłuszczem wykorzystywanym do smażenia. Jest ceniony zarówno za jego wysoki punkt dymienia (wynosi on ok. 230 stopni), jak i wyjątkowy smak.

Czego unikać?

Jak już wspominałam nie każdy tłuszcz będzie nadawał się do smażenia. Niektóre z nich pod wpływem temperatury szybko tracą swoje właściwości i mogą wytwarzać szkodliwe dla naszego zdrowia związki.

Unikać na patelni z pewnością powinniśmy masła i margaryny. Mają one niską temperaturę dymienia i wysoką zawartość nasyconych kwasów tłuszczowych. Korzystajmy z nich raczej "na zimno".

Podobnie sytuacja wygląda w przypadku olejów tłoczonych na zimno, np. oleju lnianego czy z wiesiołka. Choć są one niezwykle cenne ze względu na swój skład, choćby przez wysoką zawartość wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (m.in. omega-3 i omega-6), to z tego samego powodu są one znacznie bardziej podatne na degradację pod wpływem wysokiej temperatury. Stosujemy je więc wyłącznie na zimno, np. do sałatek lub past. Wysoką zawartością wielonienasyconych kwasów tłuszczowych charakteryzują się także olej kukurydziany, sezamowy, słonecznikowy, sojowy, z ostropestu, z pestek dyni czy winogron.

Co ważne, w przypadku olejów z wysoką zawartością wielonienasyconych kwasów tłuszczowych nawet rafinacja nie sprawi, że będą one odpowiednie do smażenia, proces rafinowania nie ma więc w ich przypadku sensu. Lepiej dodawać je np. do sałatek w formie nierafinowanej.

Nie każdy olej nadaje się do smażenia. Musimy zwracać uwagę przede wszystkim na ich punkt dymienia i wybierać te z najwyższymi wartościami. Zmniejszy to ryzyko powstania szkodliwych produktów degradacji tłuszczu podczas obróbki termicznej.

Warto jednak pamiętać, że wybór tłuszczu to nie wszystko. Nawet najzdrowszy olej nadal będzie zwiększał kaloryczność dań, a smażone potrawy będą ciężkostrawne. Warto więc zadbać także o to, aby smażenie nie było jedynym sposobem, w jaki przygotowujemy posiłki - pieczmy, duśmy oraz gotujmy na parze. A także wtedy pamiętajmy o wyborze odpowiedniego oleju.

Zupa-krem z dyni i batatów

października 20, 2025

Zupa-krem z dyni i batatów

Krem z dyni to jedna z moich ukochanych zup. Do kremów często dodajemy ziemniaki, aby je zagęścić i nadać im odpowiednią konsystencję. W tym samym celu tym razem wykorzystałam bataty, zwane też słodkimi ziemniakami - nie tylko zapewnią nam pożądany krem, ale też dadzą dodatkową słodkość.


Zupa-krem z dyni i batatów - przepis na 8 porcji

Do przygotowania zupy będą Ci potrzebne:

  • 800g dyni hokkaido,
  • 500g bataów,
  • 100g cebuli,
  • 2 łyżki domowej przyprawy do zup,
  • 2 litry wody,
  • łyżka oleju rzepakowego,
  • łyżeczka kurkumy,
  • łyżeczka słodkiej papryki,
  • 400ml mleczka kokosowego,
  • 200g jogurtu naturalnego,
  • 4 łyżki pestek dyni,
  • sól i pieprz do smaku.

1. Dynię pokrój na pół, usuń gniazdo nasienne i pokrój w kostkę.
2. Obierz bataty i pokrój je w kostkę tej samej wielkości co dynię.
3. Cebulę obierz i posiekaj.
4. Olej wlej do garnka, podsmaż na nim cebulę, po czym dodaj dynię, bataty i chwilę wszystko przesmaż.
5. Warzywa zalej wodą, dodaj domową przyprawę do zup i gotuj do miękkości.
6. Pod koniec wlej mleczko kokosowe, dopraw kurkumą, papryką, solą i pieprzem.
7. Zmiksuj całość na gładki krem.
8. Podawaj z łyżką jogurtu naturalnego i pestkami dyni.

Burrata na grzance

października 16, 2025

Burrata na grzance

Burrata to jeden z oryginalnych włoskich serów, które dość regularnie goszczą w mojej kuchni. Uwielbiam ją na szybkie śniadania, bo wystarczy mix sałat i kromka chleba, a śniadanie gotowe. Ale też świetnie sprawdza się na leniwe poranki, gdy mogę podelektować się burratą z dodatkiem żurawiny i chrupiącej grzanki.


Burrata na grzance - przepis na 1 porcję

Do przygotowania będą Ci potrzebne:

  • kromka chleba,
  • burrata,
  • garść roszponki,
  • kilka pomidorków koktajlowych,
  • łyżka żurawiny ze słoika,
  • 1/2 łyżeczki masła klarowanego,
  • sól i pieprz do smaku.
1. Patelnię posmaruj masłem klarowanym i obsmaż chleb z obu stron.
2. Pomidorki przekrój na pół.
3. Na talerz wyłóż roszponkę, połóż grzankę, a na niej burratę, dodaj pomidorki i sos żurawinowy.
4. Oprósz solą i pieprzem.

Marynowana szalotka

października 13, 2025

Marynowana szalotka

Marynowana szalotka to świetny dodatek do kanapek, burgerów, smażonego lub grillowanego mięsa, a nawet do sałatek. Podkręci smak dowolnego dania.

Marynowanie warzyw, czyli piklowanie ich w zalewie octowej to sposób konserwowania żywności znany ludzkości od wieków. Dzięki zalewie i przyprawom możemy nie tylko wydłużyć trwałość warzyw, ale też zachować ich kolor i nadać ciekawy smak.


Marynowana szalotka - przepis

Do przygotowania marynowanej szalotki będą Ci potrzebne:

  • 500g szalotek,
  • 400ml wody,
  • 200ml białego octu winnego,
  • 150g cukru,
  • 5 liści laurowych,
  • 3 goździki,
  • 3 ziarna ziela angielskiego,
  • łyżeczka soli.

1. Szalotki obierz z łupinek, pokrój na cienkie plastry (im cieniej pokroisz, tym szybciej będą gotowe), przełóż do rondelka, zalej gorącą wodą i obgotuj przez 3 minuty, po czym osącz na sicie.
2. Do garnka wlej wodę z octem, dodaj cukier i zagotuj.
3. Do słoiczków przełóż cebulki, do każdego z nich dodaj przyprawy i wlej ciepłą marynatę.
4. Zakręć wieczka.

Marynowana szalotka nie wymaga pasteryzacji, wystarczy przechowywać ją w lodówce.

Tort marchwiowo-orzechowy  z kremem bananowo-kakaowym

października 10, 2025

Tort marchwiowo-orzechowy z kremem bananowo-kakaowym

Ciasta marchewkowe znane są na całym świecie. Świetnie smakują bez dodatków, ale mogą też być bazą do przygotowania bardziej skomplikowanych deserów, a nawet tortów weselnych.

Ja tym razem poszłam właśnie w stronę tortów, choć na szczęście nie weselnych. A ponieważ początek jesieni to najlepszy czas na marchewki, to idealnie się złożyło...


Tort marchwiowo-orzechowy z kremem bananowo-kakaowym - przepis

Do przygotowania tortu będą Ci potrzebne:

  • 300g marchwi,
  • 100g mielonych orzechów włoskich,
  • 5 jaj,
  • 200g ksylitolu,
  • 150g bułki tartej,
  • szczypta soli,
  • łyżeczka cynamonu,
  • dżem owocowy niskosłodzony.
Do przygotowania kremu będą Ci potrzebne:
  • 250g bananów,
  • 20g kakao,
  • 200ml śmietanki 36%,
  • 50g ksylitolu.

1. Marchew obierz i zetrzyj na tarce o drobnych oczkach.
2. Oddziel białka od żółtek.
3. Żółtka ubij z ksylitolem na parze aż zgęstnieją.
4. Do ubitych żółtek dodaj marchew, orzechy, tartą bułkę, cynamon i wszystko wymieszaj.
5. Do białek dodaj sól i ubij na sztywną pianę.
6. Pianę z białek przełóż partiami do masy marchewkowej i delikatnie wymieszaj.
7. Ciasto przełóż do tortownicy (u mnie średnica 20cm) wyłożonej papierem do pieczenia i piecz w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C ok. 50 minut (do suchego patyczka), po czym odstaw do ostudzenia.
8. Banany obierz i rozgnieć widelcem.
9. 50g ksylitolu zmiel na puder.
10. Do kremówki dodaj zmielony ksylitol, banany, kakao i ubijaj, aż powstanie krem.
11. Ciasto przekrój na 3 blaty: pierwszy posmaruj dżemem, połóż na nim drugi blat, pokryj go częścią kremu i przykryj trzecim blatem.
12. Resztą kremu pokryj wierzch i boki ciasta.
13. Udekoruj tort ulubionymi dodatkami - ja wykorzystałam marcepanowe marchewki i jadalne kwiaty. Akurat zostały mi na balkonie ostatnie bratki i stokrotki, więc jak znalazł 😉

Twarożek na kanapki w dwóch wersjach

października 08, 2025

Twarożek na kanapki w dwóch wersjach

Twaróg, zwany także białym serem, to produkt wytwarzany na bazie świeżego mleka. Jest nie tylko bardzo popularnym dodatkiem do kanapek, ale też dań na słodko i wytrawnie czy deserów.

Twaróg jest bardzo dobrym źródłem pełnowartościowego białka. Choć wytwarzany jest z mleka zawartość wapnia nie jest specjalnie duża, może być jednak jednym ze źródeł tego pierwiastka w diecie.

Biały ser jest za to dobrym źródłem witaminy B12 oraz cynku, dlatego właśnie jest szczególnie polecany w dietach bezmięsnych.

Twaróg możemy wykorzystać na wiele sposobów, choćby przygotowane z niego pasty do kanapek możemy niemal dowolnie komponować z innymi składnikami.


Twarożek z rzodkiewkami - przepis

Do przygotowania twarożku z rzodkiewkami będą Ci potrzebne:

  • 150g twarogu półtłustego,
  • 50g jogurtu naturalnego,
  • 10 rzodkiewek,
  • łyżka posiekanego szczypiorku,
  • sól i pieprz do smaku.
1. Twaróg rozdrobnij widelcem i wymieszaj z jogurtem oraz posiekanym szczypiorkiem.
2. Rzodkiewki pokrój w półplastry i wymieszaj z pastą twarogową.
3. Całość dopraw solą i pieprzem.


Twarożek bazyliowy - przepis

Do przygotowania twarożku bazyliowego będą Ci potrzebne:
  • 150g twarogu półtłustego,
  • 50g jogurtu naturalnego,
  • 40g ogórka gruntowego,
  • 10 listków bazylii,
  • sól i pieprz do smaku.

1. Twarożek rozdrobnij widelcem i wymieszaj z jogurtem.
2. Ogórka przekrój wzdłuż na pół, łyżeczką usuń gniazda nasienne i pokrój go w drobną kostkę.
3. Bazylię posiekaj i razem z ogórkiem wymieszaj z pastą twarogową.
4. Całość dopraw solą i pieprzem.

Sernik na zimno na kruchym spodzie

października 06, 2025

Sernik na zimno na kruchym spodzie

Mieszkając przez kilka lat w akademiku nie miałam niestety dostępu do piekarnika. Za każdym razem więc gdy robiłyśmy z koleżankami ciasto musiałyśmy kombinować i wymyślać takie, które nie wymaga pieczenia.

Choć od zakończenia studiów piekarnik już mam, został mi jakiś lekki sentyment do ciast, których piec nie muszę. Dlatego dziś przygotowałam sernik na zimno na kruchym spodzie.


Sernik na zimno na kruchym spodzie - przepis

Do przygotowania spodu będą Ci potrzebne:

Do przygotowania masy serowej będą Ci potrzebne:
  • 200ml śmietany kremówki 36%,
  • 2 galaretki bez cukru,
  • 500ml wrzątku,
  • 1kg twarogu z wiaderka,
  • 50g erytrytolu.
Do przygotowania posypki będą Ci potrzebne:
  • 30g wiórków kokosowych,
  • 20g erytrytolu,
  • 10g masła,
  • 15g gorzkiej czekolady.

1. Rozpuść masło potrzebne do przygotowania spodu.
2. Herbatniki rozkrusz i wymieszaj z masłem.
3. Dno tortownicy wyłóż folią spożywczą, wysyp na nią pokruszone herbatniki, ubij je tłuczkiem do ziemniaków i wstaw do lodówki.
4. Galaretki zalej gorącą wodą, wymieszaj i odstaw do wystudzenia.
5. W misce ubij kremówkę, dodaj 50g erytrytolu oraz stopniowo dodawaj twaróg, zmiksuj wszystko na jednolitą masę.
6. Na koniec wlej chłodną galaretkę i zmiksuj na najniższych obrotach, aby nie wychlapać zawartości miski.
7. Masę serową wylej na herbatnikowy spód i wstaw do lodówki.
8. 10g masła rozpuść na patelni i upraż na nim wiórki kokosowe z dodatkiem erytrytolu do lekkiego zbrązowienia.
9. Czekoladę posiekaj.
10. Górę sernika obsyp wiórkami kokosowymi i czekoladą.

Copyright © Z notatnika dietetyka , Blogger