Jako dziecko uwielbiałam kawę zbożową na mleku. Była smaczna, a samo to, że piłam kawę, jak dorośli, sprawiało, że była jeszcze smaczniejsza 😄
Kawa zbożowa to jednak produkt, którego osoby wykluczające gluten z diety raczej unikają. Nic dziwnego, w jej składzie niemal zawsze znajdziemy jęczmień, który zawiera gluten.
Co prawda możemy znaleźć w sklepach kawy zbożowe naturalnie bezglutenowe, np. z cykorii, jednak ich smak nie każdemu odpowiada - w cykorii znajduje się substancja zwana laktukopikryną, która nadaje jej gorzki posmak, niektórzy więc unikają tego warzywa.
Większość takich kaw nie ma też niestety certyfikowanego "przekreślonego zielonego kłoska".
A jednak od każdej zasady są wyjątki.
Inka to marka kaw zbożowych znana chyba wszystkim. W jej składzie znajdziemy głównie jęczmień i żyto. Są to zboża naturalnie zawierające gluten, więc wydawałoby się, że nie jest to produkt, który może znaleźć się w diecie osób cierpiących na celiakię.
I rzeczywiście, większość wariantów Inki zawiera gluten. Jednak na rynku pojawiła się także wersja bezglutenowa. Zgodnie z informacją producenta w procesie produkcji gluten, jako nierozpuszczalna w wodzie część ziarna, zostaje oddzielony i usunięty z produktu. Mimo więc, że nadal tworzony jest z jęczmienia i żyta, jest także bezpieczny dla osób na diecie bezglutenowej.
Co ważne Inka Bezglutenowa posiada certyfikat Polskiego Stowarzyszenia Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz