Święta wielu z nas kojarzą się z jedzeniem - w końcu duża część naszych świątecznych przygotowań ma miejsce właśnie w kuchni.
Na świątecznym stole zawsze znajdziemy dużo pysznych rzeczy - choćby wigilijne pierogi, smażony karp czy słodkie ciasta i pierniczki.
Choć część z nas na co dzień rezygnuje z takich rzeczy w swojej diecie, w święta jest to dużo trudniejsze - w końcu wtedy przede wszystkim siedzimy z rodziną przy stole. Czy musimy sobie wszystkiego odmawiać w imię szczupłej sylwetki?
Moja pierwsza rada brzmi - nie dajmy się zwariować! Raz na jakiś czas, od święta (nomen omen) możemy przecież pozwolić sobie na małą rozpustę. Jednak podkreślam - małą. Zjadanie na kolację wigilijną porcji zapaśnika sumo to już z pewnością byłaby przesada.
Choć jednak w święta możemy pozwolić sobie na ciut więcej niż na co dzień, warto zadbać o to, by świąteczna rozpusta nie zniweczyła jednak naszych wcześniejszych, często długotrwałych starań.
Oto kilka rad, jak przeżyć święta bez dużych wahań wagi:
- Przygotuj lżejsze wersje wigilijnych dań. Tradycyjne dania wigilijne są w większości dość kaloryczne i ciężkostrawne (smażone ryby, kapusta z grochem czy sałatki z majonezem). Jeśli przygotuje ich lżejsze wersje możesz ograniczyć trochę liczbę kalorii, a także ułatwić swojemu układowi trawiennemu pracę.
- Nie żałuj przypraw! Przyprawy odpowiadają w znacznej mierze za smak. Odpowiednie przyprawy są świetnym sposobem na ograniczenie ilości cukru oraz soli, a także przyspieszenie przemiany materii czy zapobieżenie mało przyjemnym objawom, takim jak wzdęcia czy zaparcia.
- Nie siadaj do stołu głodna. Im bardziej jesteś głodna, tym więcej zjadasz, często więcej, niż tak naprawdę potrzebujesz. Choć według tradycji Wigilia to dzień postny nie oznacza to, że musisz cały dzień się głodzić. Postaraj się zaplanować kilka niewielkich, lekkich przekąsek w ciągu dnia, a gdy dojrzysz pierwszą gwiazdkę będziesz lekko głodna, ale nie będziesz się czuła, jakbyś mogła zjeść konia z kopytami i jeszcze na 2 desery.
- Nie przejadaj się. Kolejną tradycją jest spróbowanie wszystkich potraw ze świątecznego stołu. Ilość potraw zależy oczywiście od ilości osób na Wigilii - jeśli dań jest zaledwie kilka spróbowanie wszystkich nie powinno być większym problemem, jeśli jednak masz dużą rodzinę i potraw będzie kilkanaście, lepiej uważaj. Nakładaj sobie nieduże porcje, żeby się nie przejeść. Im większej ilości potraw chcesz spróbować, tym mniejsze porcje zjadaj.
- Jedz powoli. Zapewne słyszałaś, że informacja o tym, że jesteśmy już najedzenie dociera z żołądka do mózgu po około 15-20 minutach? Jest w tym sporo prawdy, dlatego jeśli będziesz szybko jeść, zanim Twój mózg zorientuje się, że jesteś już najedzona, zdążysz jeszcze sporo zjeść. Na spiesz się więc, tylko delektuj pysznym jedzeniem 😋
- Rób przerwy w jedzeniu. Staraj się robić przerwy między poszczególnymi posiłkami, choćby kilkuminutowe (a najlepiej co najmniej kilkunastominutowe), np. po zjedzeniu barszczu i pierogów, a przed karpiem. Wtedy więcej czasu poświęcisz na rozmowy z bliskimi przy stole - same plusy 😉
- Unikaj słodkich napojów. Postaw raczej na wodę, herbatę czy niesłodzony kompot z suszonych owoców - zdecydowanie ograniczy to liczbę kalorii.
- Ruszaj się. Kiedy tylko możesz wstań od stołu, możesz np. wyjść na balkon czy taras - przy okazji odetchniesz trochę świeżym powietrzem. A po kolacji możesz zabrać rodzinę na wigilijny spacer.
Wszystkim szukającym inspiracji na lżejsze wigilijne dania polecam mój mały zbiór przepisów bożonarodzeniowych 😊
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz