Wczoraj pogoda nad wyraz dopisała, więc jak wszyscy 1 listopada razem z rodziną pojechałam na cmentarz.
Dzisiaj niestety pogoda już nas tak nie rozpieszczała - było mokro, zimno, wietrznie i cały czas padało. Jestem wyjątkowo ciepłolubnym zmarźluchem, więc taka pogoda jest dla mnie wyjątkowo mało zachęcająca.
Dlatego strzałem w dziesiątkę okazał się pyszny, rozgrzewający azjatycki rosół, który ugotowałam wczoraj.
Azjatycki rosół - przepis na 8-10 porcji
Do przygotowania rosołu będziesz potrzebować:
- 2 udka z kurczaka,
- 250g wołowiny,
- 3 ząbki czosnku,
- 2 cebule,
- 50ml sosu sojowego,
- 2,5 l wody,
- 2 marchewki,
- 2 papryczki chili,
- łyżeczkę mielonej trawy cytrynowej,
- łyżeczkę suszonego lubczyku,
- pół łyżeczki mielonego anyżu,
- szczyptę kardamonu,
- 5 goździków,
- laskę cynamonu,
- sól i pieprz do smaku.
1. Czosnek posiekaj, a cebulę pokrój w piórka.
Warto posiekać go kilka minut wcześniej, aby móc w pełni wykorzystać jego właściwości.
Warto posiekać go kilka minut wcześniej, aby móc w pełni wykorzystać jego właściwości.
2. Nastaw piekarnik na 180 stopni C.
3. Udka z kurczaka obierz ze skóry - dzięki temu rosół będzie trochę mniej tłusty i ograniczysz ilość cholesterolu, który głównie znajduje się właśnie w skórze.
3. Udka z kurczaka obierz ze skóry - dzięki temu rosół będzie trochę mniej tłusty i ograniczysz ilość cholesterolu, który głównie znajduje się właśnie w skórze.
4. Udka i wołowinę włóż do naczynia żaroodpornego, dodaj czosnek i paprykę i zalej wszystko połową sosu sojowego.
5. Włóż naczynie z mięsem do piekarnika i piecz 30 minut.
6. Po upieczeniu przełóż wszystko do garnka, dodaj przyprawy i resztę sosu sojowego.
7. Dodaj obrane marchewki i przekrojone wzdłuż na pół papryczki chili.
8. Doprowadź do wrzenia i gotuj jeszcze przez 30 minut.
9. Dopraw solą i pieprzem do smaku.
10. Wyjmij kurczaka i wołowinę - będziesz mogła wykorzystać je później, np. do przygotowania drugiego dania.
11. Bulion przecedź przez gęste sito.
Ja zupę podałam z ryżem - skoro po azjatycku, to po azjatycku ;)
Ale równie dobrze smakuje np. z domowymi kluskami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz