października 19, 2019

Jedzmy śniadanie!

Wiele osób nie jada rano śniadania. Dlaczego? Nie czują głodu, nie mają czasu, a może starają się pozbyć nadmiaru kilogramów? Jeśli myślisz, że Twój organizm akceptuje poranną głodówkę, to się grubo mylisz. Nie jedząc śniadania nie tylko nigdy nie zwalczysz nadmiernych kilogramów, ale cały czas będziesz walczyć z uczuciem głodu, zmęczeniem, brakiem energii czy kiepskim nastrojem.


Podczas snu w naszym organizmie dochodzi do intensywnych procesów przebudowy różnych komórek i tkanek. Jelita regenerują swój nabłonek, aby móc zapewnić właściwe procesy wchłaniania składników odżywczych. Wątroba nasila procesy utylizacji odpadów i związków toksycznych. Erytrocyty intensywnie transportują tlen do poszczególnych komórek. A nad tym wszystkim czuwa nasz mózg. Organizm potrzebuje więc energii. Zapasy, które gromadzimy w wątrobie są stosunkowo niewielkie, choć wystarczają na nocną aktywność naszego organizmu. Jednak rano energii zaczyna już brakować…

Tuż po przebudzeniu poziom cukru w naszej krwi jest najniższy w ciągu doby. Mózg, dla którego glukoza jest podstawowym źródłem energii, uruchamia złożoną kaskadę neurohormonalnych przemian, które mają zachęcić nas do zjedzenia śniadania w celu dostarczenia brakującego paliwa. Między innymi z tego właśnie powodu rano częściej wybieramy płatki z mlekiem czy soki owocowe. Wybór śniadania bogatego w węglowodany ma swoje fizjologiczne uzasadnienie, nie powinniśmy więc tego na siłę zmieniać. Spożywając rano odpowiednią porcję cukrów dostarczymy sobie energię na kolejne godziny.


Niestety, cukry cukrom nierówne. Słodki batonik czy kawałek czekolady nie są najlepszym wyborem. Jeżeli dostarczone węglowodany są wyłącznie lub niemal wyłącznie w formie cukrów prostych strawimy je bardzo szybko, równie szybko przenikną do krwi i spowodują gwałtowny wyrzut insuliny – hormonu, który obniża poziom glukozy we krwi. W ten sposób doprowadzimy do tzw. huśtawki glikemicznej – poziom glukozy najpierw gwałtownie wzrośnie, a chwilę później równie szybko się obniży. Spadek poziomu cukru we krwi skutkuje uczuciem ospałości, brakiem koncentracji i chęci do działania. Dlatego słodyczom na śniadanie stanowczo dziękujemy! Na nasz pierwszy posiłek powinny się składać przede wszystkim węglowodany złożone, czyli takie, które ulegają wolniejszemu trawieniu i wchłanianiu w naszym przewodzie pokarmowym, a więc wolniej podnoszą poziom glukozy we krwi. Dzięki temu zapewniamy sobie systematyczne dostarczanie energii przez dłuższy okres czasu. Najlepiej więc, gdy w naszym śniadaniu znajdą się płatki zbożowe (zwłaszcza owsiane) lub pełnoziarniste pieczywo z dodatkiem warzyw i owoców lub soku ze świeżo wyciśniętych owoców.

Badania naukowe wskazują, że dzieci, które nie jedzą śniadań w domu mają większe problemy z pamięcią i koncentracją w szkole od swoich kolegów spożywających pierwszy posiłek przed wyjściem z domu. Podobne problemy dotyczą także dorosłych – nie zaopatrzony rano w energię organizm funkcjonuje znacznie gorzej w ciągu dnia i do strony fizycznej, i psychicznej.


Dla osób, które dbają o linię, śniadanie powinno być najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia. Po nocnej głodówce w godzinach snu nasz organizm bardzo skrupulatnie wykorzystuje wszystkie dostarczone kalorie i substancje pokarmowe na pokrycie wszelkich poniesionych strat. Magazynowanie energii w postaci tkanki tłuszczowej w okresie zwiększonego zapotrzebowania odżywczego jest fizjologicznie nieuzasadnione, nie trzeba więc się martwić – większe śniadanie nie spowoduje, że przytyjemy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Z notatnika dietetyka , Blogger