Olej palmowy to produkt, który wciąż budzi wiele emocji, choć dyskusje o tym, czy jest zdrowy, czy szkodliwy, toczą się już od lat. Zdania są często podzielone, choć zazwyczaj wynika to z niepełnej wiedzy. Olej palmowy dostępny w sklepach występuje w dwóch postaciach - nierafinowanej, która zawiera cenne składniki prozdrowotne, oraz przetworzonej, która jest szkodliwa i powinniśmy unikać jej jak ognia.
Olej palmowy - skąd się bierze?
Olej palmowy otrzymywany jest z owoców i nasion olejowca gwinejskiego, czyli palmy oleistej hodowanej w strefach tropikalnych Azji Południowo-Wschodniej. Po procesie tłoczenia ma on pomarańczowo-czerwony lub żółto-brązowy kolor. W stanie surowym zawiera cenne dla nas składniki, takie jak beta-karoten, witaminy E i K oraz duże ilości antyoksydantów.
Taki olej palmowy w 50% składa się z nasyconych kwasów tłuszczowych, w 40% z jednonienasyconych, a w 10% - wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Wysoka zawartość kwasów nasycony sprawia, że olej palmowy może przyczyniać się do wzrostu poziomu cholesterolu oraz zwiększenia ryzyka otyłości i rozwoju chorób układu krążenia. Z tego powodu powinien być spożywany z umiarem.
Przemysł spożywczy wykorzystuje jednak głównie przetworzony olej palmowy - poddany procesom rafinacji i utwardzania. W ich wyniku zmienia on swój kolor na jasnożółty, ponieważ utracone zostają antyoksydanty i karotenoidy, a konsystencja z półpłynnej staje się stała. Powstają także tłuszcze trans, które są bardzo szkodliwe dla naszego zdrowia.
Szkodliwy olej palmowy
Drobne zmiany zachodzące w budowie komórek tłuszczowych podczas procesów rafinacji i utwardzania powodują, że przyjazne kwasy tłuszczowe zamieniają się w groźne dla zdrowia tłuszcze trans. To właśnie one dominują w przetworzonym oleju palmowym.
Tłuszcze trans wykazują właściwości zmieniania błon komórkowych w naszym organizmie. Przyczyniają się do powstawania i rozwoju miażdżycy, co z kolei zwiększa ryzyko zawału serca i udaru mózgu. Produkty bogate w tłuszcze trans sprzyjają także wzrostowi masy ciała prowadząc do nadwagi i otyłości. Ponadto zmniejszają oporność tkanek na insulinę, co może dać początek insulinooporności, a ta może prowadzić do rozwoju cukrzycy typu 2.
W 2016 roku EFSA, czyli Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności, wydała raport, w którym stwierdziła, że olej palmowy zawiera najwyższe wśród tłuszczów roślinnych stężenie szkodliwych, potencjalnie rakotwórczych chloropochodnych, które powstają w czasie rafinacji oleju.
Popularność oleju palmowego
Choć producenci żywności doskonale zdają sobie sprawę ze szkodliwości przetworzonego oleju palmowego dla naszego zdrowia, nie powstrzymuje to ich przed jego stosowaniem na olbrzymią skalę. Czynniki ekonomiczne i chęć wysokich zysków są zawsze na pierwszym miejscu w biznesie. Utwardzony olej palmowy jest najtańszym, a więc i najpopularniejszym surowcem tłuszczowym - z jednego hektara upraw otrzymuje się nawet dziesięciokrotnie więcej oleju niż w przypadku innych roślin oleistych. Tłuszcz z palmy oleistej stanowi niemal 40% ogólnoświatowej produkcji oleju.
Nie bez znaczenia jednak są także właściwości przetworzonego oleju palmowego. Tłuszcze utwardzone w temperaturze pokojowej mają stałą konsystencję, dzięki czemu można wykorzystywać je choćby przy produkcji margaryny. Znacznie wolniej się utleniają i są bardziej odporne na działanie wysokich temperatur. Charakteryzują się także długim terminem przydatności do spożycia, można je więc przechowywać długo i to bez konieczności zapewnienia im warunków chłodniczych.
Te właściwości oleju palmowego są bardzo chętnie wykorzystywane w produkcji produktów, które dzięki temu mogą dłużej leżeć na półkach sklepowych. W ciastach i innych wypiekach olej ten wpływa także bezpośrednio na zwiększenie objętości oraz strukturę produktu - jest ona delikatniejsza. Także w fast-foodach często korzysta się z utwardzonego oleju palmowego - jego wysoki punkt dymienia umożliwia wielokrotne smażenie w tym samym tłuszczu.
Wszechobecny olej palmowy
Od jakiegoś czasu coraz głośniej mówi się o tym, że olej palmowy w żywności to nie tylko niezdrowy, ale wręcz szkodliwy dodatek. Ponieważ konsumenci są bardziej świadomi i podczas zakupów czytają etykiety, producenci żywności także zaczęli zwracać większą uwagę na składy swoich produktów. Czy to znaczy, że używają mniej oleju palmowego w produkcji? Niestety nie. Producenci żywności poszli zupełnie inną drogą - po prostu zaczęli zmieniać etykiety. I tak zamiast wymieniać w składzie olej palmowy zaczęli pisać: tłuszcz utwardzony, tłuszcz częściowo utwardzony, olej roślinny utwardzony lub tłuszcz uwodorniony. Wszystkie te nazwy skrywają jednak to samo - tłuszcz o wysokiej zawartości szkodliwych tłuszczów trans.
Nie sposób wymienić wszystkich produktów, w których możemy znaleźć przetworzony olej palmowy - batoniki, chipsy, ciasteczka, lody, majonezy, margaryny twarde, sosy czy zupy w proszku, dania gotowe, a nawet musli. Jedyne, co możemy zrobić, to uważnie i ze zrozumieniem czytać etykiety i starać się wybierać produkty bez utwardzonych tłuszczów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz