Puree z kalafiora

Wielu z nas nie wyobraża sobie obiadu bez ziemniaków - jest to klasyczny składnik drugiego dania, ulubiony dodatek do mięs.

Choć ziemniaki same w sobie nie są bardzo kaloryczne (w końcu to tylko warzywo), to zazwyczaj podajemy je polane zawiesistym sosem lub rozpuszczonym masełkiem czy innym tłuszczem, a to powoduje, że nagle to niewinne warzywko zamienia się w istną bombę kaloryczną.

Może więc czasem warto na talerz dać coś innego?

Najczęściej jako zamiennik ziemniaków na myśl przychodzi nam kasza albo ryż.

Ja dziś zaproponuję Wam coś innego - puree z kalafiora!

Puree z kalafiora - przepis na pełną michę

Do przygotowania puree będziesz potrzebować:

• 1 duży kalafior (ok. 1kg),
• sól, pieprz, curry, gałka muszkatołowa,
• czubata łyżka masła,
• natka pietruszki. 

1. Kalafior umyj, wytnij liście (ile ich nie wyrzucaj!), a następnie potnij na różyczki i wrzuć do garnka.

2. Zalej go szklanką wrzątku (woda powinna zakrywać dno garnka, żeby kalafior się uparował, a nie ugotował, wtedy mus będzie mniej wodnisty).

3. Gotuj na małym ogniu ok. 30 minut, po czym zostaw na kolejne pół godziny pod przykryciem, żeby kalafior "doszedł".

4. Po tym zmiksuj go z przyprawami i masłem.

5. Gdy puree będzie gotowe, posyp je natką pietruszki.

Zgodnie z zasadą zero waste staram się wykorzystywać wszystko w mojej kuchni. Żeby więc nie wyrzucać liści kalafiora, postanowiłam je usmażyć, a wtedy są one naprawdę pyszne.

1. Liście kalafiora umyj i wytnij gruby nerw biegnący w środku liścia (podobnie jak wykraja się w kapuście, kiedy robi się gołąbki).

2. Na patelni rozgrzej troszkę oleju, rozłóż liście kalafiora, przypraw w dowodny sposób (np. sól, pieprz, chili) i obsmaż z obu stron.

3. Podawaj jako dodatek do obiadu.